W grudniu ubiegłego roku zaczęły napływać do nas niepokojące wieści z Chin. Pojawił się tam niezwykle agresywny wirus, który wywoływał ostre zapalenie płuc. Jego zasięg zaczął rosnąć, a wszystko za sprawą migracji ludzi, którzy roznieśli go po całym świecie. Dziś zakażonych nowym koronawirusem jest już ponad milion osób, z których kilkadziesiąt zmarło. Czy to początek apokalipsy? Czy da się uchronić przed wirusem?
Czym jest nowy koronawirus?
Koronawirus objawił się światu w grudniu. Według wielu osób mógł on już krążyć po świecie znacznie wcześniej. Skąd taki wniosek? Otóż wirusolodzy jasno mówią, że mimo szybkiego rozprzestrzeniania się, jest to wirus łagodny. Prawdopodobnie większość społeczeństwa nabyła już odporność na niego. Dopiero na przełomie 2019 i 2020 roku udało mu się mocniej zainfekować inne osoby i gdyby nie liczne badania, być może do dziś nie zostałby wykryty.
Koronawirus pochodzi z podrodziny Coronavirinae, które występują w czterech rozpadach:
- alfa
- beta
- delta
- gamma
Istotnym faktem jest to, że atakują one głównie ptaki i ssaki, jednak dzięki tendencji do mutowania, znalazły one drogę do ludzkich komórek. W przypadku SARS-COV-2 doszło prawdopodobnie do reakcji łańcuchowej. Zakażony nietoperz przeniósł koronawirusa na łuskowca, które bardzo często są sprzedawane w Chinach. Następnie jeden z łuskowców zakaził człowieka, który następnie transmitował go na inne osoby.
Jakie są objawy COVID-19?
SARS-COV-2 wywołuje chorobę COVID-19, która najczęściej prowadzi do zapalenia płuc. Najczęstszymi objawami, które mogą świadczyć o zakażeniu są, bóle w klatce piersiowej, duszności, nagły wzrost temperatury ciała, suchy i uporczywy kaszel, ogólne uczucie rozbicia i zmęczenia oraz bóle mięśni i kostno-stawowe. Rzadko, ale również występują dolegliwości żołądkowe.
Z tego też powodu zakażenie koronawirusem jest często bagatelizowane, gdyż w ponad 80% jego przebieg jest taki sam, jak w przypadku grypy. Ponadto udowodniono, że osoba zarażona może przechodzić chorobę bezobjawowo i mimo to dalej zakażać. Najbardziej narażone są osoby starsze, z osłabioną odpornością, astmą oraz innymi chorobami przewlekłymi. Także palacze i ludzie otyli znajdują się w grupie ryzyka. Dlatego też można zauważyć, że najwięcej umierających to ludzie w wieku około 60-80 lat.